Cholera, dobrze ze maja 7-11 wszedzie. Przynajmniej jak sie wstaje wciaz w nocy a nad ranem, po niecalych 2 godzinach w lozku, mozna w tych cudownych 24-godzinnych przybytkach kupic napoje energetyzujace (ogromny wybor), kanapke, kawe, batonika- slowem wszystko czego potrzebuje niewyspany turysta.
Na dworzec dojechalismy za jakies 60 bathow, ok.5.30 rano. Byl zatem czas na kawe, toalete, ze o zakupie biletow nie wspomne. Pociag jechal ok.6 godzin a bilet kosztowal chyba 48 bathow za osobe.